I love my dad
Ten czuły, słodko-gorzki portret niełatwej relacji między ojcem a synem to jeden z najlepszych filmów ostatniej edycji festiwalu SXSW, który zdobył także uznanie na American Film Festival. Film inspirowany prawdziwą historią reżysera.
W jedną z głównych ról wciela się gwiazda amerykańskiego kina Patton Oswald. Film Jamesa Morosiniego, w którym zresztą sam gra rolę Franklina, to pełna empatii opowieść o życiowych wrażliwcach.
Gdy Franklin zrywa wszelkie kontakty z ojcem, zdesperowany starszy z mężczyzn nie może się z tym pogodzić. Posunie się do fortelu, by być na bieżąco z tym, co dzieje się w życiu wrażliwego, nieco samotnego chłopaka. Z pomocą nieoczekiwanie przyjdzie mu technologia. Nie widząc innej możliwości, Chuck wymyśla fałszywe konto w mediach społecznościowych, by mieć swojego syna na oku. Podszywa się pod atrakcyjną kelnerkę i nawiązuje z chłopakiem nić porozumienia.
Sytuacja jednak komplikuje się z chwilą, gdy zauroczony dziewczyną Franklin za wszelką cenę będzie chciał się spotkać. To moment, w którym do starszego z bohaterów zaczyna dochodzić, że mając dobre intencje i chcąc jedynie pomóc, mógł tak naprawdę zaszkodzić.